20 lipca 2016

#70 Długa

Zakochałam się w ulicznym grajku, który śpiewał jak anioł a nikt nie zwracał na niego uwagi. Kiedy teraz tak o tym myślę być może był on istotą nie z tej ziemi.
Uśmiech miał szczery a utonąć w nim było łatwo. Oczy czekoladowe patrzyły z wdzięcznością kiedy pośród tłumu to ja go doceniłam.
Ale życie to nie koncert życzeń, więc wrócę do domu i zapomnę o uśmiechu, i o oczach, i o wszystkim. Bo pamięć przynosi ból, a ja nie chcę czuć bólu. 



Zapomnę. Ale nie zupełnie.
Będę czuć prosto,  w tle.  A uczucia będzie tłumić dzień codzienny. I będę pamiętać, wspominać i prosić o trochę uwagi dla tego anioła. Aby dostał skrzydła i udał się w drogę bez końca, dążąc do marzeń.
Teraz zasnę i jutro już o tym nie wspomnę bo to ktoś nieznajomy i o nim się nie powinno pamiętać. Zostanie tylko ten dziwny wpis. Zostaną wspomnienia, których nie będę pamiętać. I chodź co może wydawać się to dla was dziwne...


Będę tęsknić grajku.
-Anita

5 komentarzy:

  1. Haha, trzeba mu było rzucić pieniążka, powiedzieć że ładnie gra i się słodko uśmiechnąć. Może wtedy nie byłoby tego 'dziwnego' postu, a Ty mogłabyś pamiętać o grajku, bo byś go ciutkę (po)znała... :v

    Kultura & Fetysze (klik!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bierzesz moje posty zbyt dosłownie Xd
      Wyżej wymienione punkty spełniłam

      Usuń
  2. To, co napisałaś jest piękne. Chociaż może nigdy nie zinterpretuje tej poezji tak, jak ty byś chciała, uważam że ma ona w sobie głębsze rozumienie i przesłanie które może nie dotrzeć do niektórych ludzi.
    Pozdrawiam :)
    http://nikasstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie to napisałaś! Świetne zdjęcia!

    Pozdrawiam Cię serdecznie, ^^^MÓJ BLOG^^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki świetny, klimatyczny post! Fajnie tak przeglądać blogi i wpaść na ten, przeczytać coś innego i trochę pomyśleć. O tak, tego własnie było mi trzeba. A zdjęcia dodają uroku. Cudny wpis. :) Arleta

    OdpowiedzUsuń

* Proszę o czytanie postów przed skomentowaniem.
* Odwiedzam każdy blog.
* Dziękuję, za każdy komentarz.